Bywa, że nasze życie podobne jest do walki w ringu. Sami zamieniamy często życie na ring. Tak nasze życie pojmujemy – jest jak ring bokserski. Pewnie dlatego – odpowiemy w większości – że ktoś nas pierwszy zaatakował i zmuszeni zostaliśmy w odruchu samoobrony, do jakiegoś odwetowego ciosu. Ciosu: ostrzejszym słowem, intrygą, podstępem, pogardliwym spojrzeniem albo przynajmniej pełną złości myślą. Przyjmijcie jako pewnik, że do końca życia będą nas ranić: wrogowie…czytaj dalej »